środa, 14 listopada 2018

"Pierwsza pomoc" Pani domu

  Dzisiaj troszkę odbiegniemy od wykańczania mieszkania, ale nie mogę się powstrzymać przed zaprezentowaniem tego cuda. 

   Jeśli jest się kobietą pracującą, perfekcyjna panią domu oraz mamą i żoną na pełny etat, to wszelka pomoc jest mile widziana.
Na pewno bywa tak, że doba jest zbyt krótka, a najlepiej gdyby w ogóle nie marnować czasu na spanie. 

Tak więc <fanfary> dokonałam genialnego zakupu, który uszczęśliwia mnie ogromnie. Przy rozpakowywaniu czułam się niczym dziecko w święta, a poliki bolały mnie od uśmiechania się. 


Ten genialny zakup to ROBOT SPRZĄTAJĄCY SMART- Hoffen. 





    Wierzcie mi, zakochałam się od pierwszego użycia.
Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym wydała za dużo. Mój robot kosztował 399 zł, zakupiony został w biedronce. Nie ma co porównywać go do sprzętu znanej marki, za 2000-4000 zł, lecz jak za taką cenę, czapki z głów, jest rewelacyjny w mojej ocenie, a mieszkanie wysprzątane. 





W zestawie jest:

-robot sprzątający smart
-instrukcja obsługi
-karta gwarancji
-stacja ładująca
-pojemnik na zanieczyszczenia 
-pilot (z bateriami)
-zasilacz





Jakie zauważyłam plusy ?
-możliwość sterowania robotem dzięki załączonemu pilotowi,

-istnieje możliwość zaprogramowania urządzenia, aby automatycznie włączało się w określonych dniach i godzinach,
- robot sam wraca do stacji ładującej, gdy ma niski poziom naładowania, 
- możliwość ustawienia szybkiej i wolnej prędkości sprzątania 
- posiada 3 szczotki sprzątające
- wyświetlacz pokazujący czas do zakończenia oraz czas do pełnego naładowania
- czujniki schodów i ścian
- przejeżdża przez progi i cienkie dywany
- jak na sprzęt odkurzający jest bardzo cichy
- 2 lata gwarancji
- 30 naklejek słodziaków, jeśli jesteś pewna, że nie oddasz robota, a przy okazji kupisz 1 mandarynkę :D

 Jakie są minusy ? 
Jak dla mnie jest tylko jeden, ale do zaakceptowania. Robot jeździ chaotycznie, nie zapamiętuje mieszkania, co za tym idzie, sprząta kilka razy to samo miejsce, albo wyjeżdża znowu do tego samego pomieszczenia.   Jednak nadal przypominam, ten robot kosztuje 399 zł, nie można spodziewać się cudów, jak w przypadku tych za kilka tysięcy, lecz sprawdza się bardzo dobrze, mieszkanie jest czyste i to bez naszego wysiłku. W razie gdy ominie jakiś fragment, bez problemu można nakierować go pilotem w miejsce, które ma posprzątać, lub gdy się "zgubi" pomóc mu wyjechać, lub przenieść go do innego pomieszczenia. 

Przed zakupem oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie przeczytała połowy internetu w poszukiwaniu opinii poprzednich robotów z tego marketu. Na wielu stronach porównywano albo z droższymi urządzeniami (800-1500zł) albo z tanim robotem z Lidla. W pierwszych porównaniach wypadał bardzo dobrze wyżej opisywany sprzęt, natomiast w drugim porównaniu wypadał lepiej w każdej kategorii.
Tak więc, jeśli potrzebujesz pomocy w sprzątaniu, a nie chcesz wydawać miliona monet (jak ja), polecam jak najbardziej biedronkowy sprzęt. Mam go od pięciu dni i już nie umiem bez niego żyć.

Dobra rada na przyszłość ? 

Wyczytałam w internecie, że w biedronce dość często wykładają towar gazetkowy na wieczór przed promocją. Stwierdziłam, że zaryzykuje, gdyż tego sprzętu zawsze jest mało w sklepach i ciężko go dostać. Pojechałam więc w sobotę wieczorem (godzinę przed zamknięciem) i okazało się, że jest jeden jedyny robot na cały sklep i Pani właśnie go wykładała. Tak więc kupiłam go tak na prawdę kilka dni przed promocją (niedziela i poniedziałek było nieczynne, a od wtorku była promocja). Metoda wypróbowana, polecam i zachęcam, ja się z nim nie rozstanę i w przyszłości nie mam zamiaru przepłacać za ten sprzęt ! 



Pozdrawiam i życzę miłego sprzątania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 We własnym kącie , Blogger