piątek, 22 lutego 2019

Znowu trzeba sprzątać ?? Ehh.. EDIT: Jest i on !



Czy Wy również nie lubicie sprzątać, ale lubicie mieć porządek w mieszkaniu ? Fajnie jest wracać do porządnego mieszkania, ale kurcze, no ile można sprzątać ..? 😷 No właśnie.. 
 Ja, żeby sobie ułatwić życie, jak już czytaliście, zainwestowałam aż 400 zł w tanią wersję robota sprzątającego. NIESTETY trafiłam na jakiś wadliwy model, ponieważ po 2 miesiącach padł mu akumulator. Na pełnym naładowaniu wytrzymywał ok. 5 minut i zasypiał 💤💤. Nie ma się co zrażać, ponieważ u mojej teściowej robot nadal służy i ma się dobrze. Plus jest taki, że została mi oddana kasa, minus taki, że teraz nie wiadomo ile miesięcy będzie trzeba czekać znowu na tego robota w biedronce (w ofercie jest baaardzo rzadko). 

 Zbuntowałam się więc (zdecydowanie nie skreślam robota Hoffen ze względu na mój przypadek), ale tak bardzo wkurza mnie kurz i wszystkie fafeloty  na podłodze, że potrzebuje pomocnika (narzeczony się nie nadaje).
Zamówiłam więc sobie trochę droższy model (nadal go nie mam, będzie u mnie dopiero pod koniec marca). Mój nowy pomocnik to ODKURZACZ ILIFE ROBOT SPRZĄTAJĄCY A4S- cena: 674,90Zamówiony jest w sklepie neonet, niestety długo czeka się na zamówienie, ponieważ robota nie mają na magazynie. Plus taki, że za zapisanie się do newslettera u nich, dostaje się na niego ok. 20 zł rabatu, a z newslettera później można się usunąć. 💸💸💸

 Nadal nie lubię wydawać za dużo, ale to była najtańsza opcja robota z bardzo dobrą opinią. Poza tym przecież miałam już 400 zł ze zwrotu nie wliczone budżet, więc robot prawie za darmo 😂😂😂😂😂😂 (wszystkich bawi mój tok rozumowania w tym przypadku). 

Jaki będzie ? Napiszę, Wam dopiero gdy go wypróbuje, tymczasem cierpię katusze latając codziennie ze szczotką i mopem 🙈🙉🙊. Jak na razie obejrzałam filmiki w internecie oraz opinie i prezentuje się to bardzo dobrze. 


WAŻNE UZUPEŁNIENIE: 
Jest i on !!!
Robot dotarł po miesiącu niestety, ale od razu się zakochałam (znowu). 😍😵 Długo się czekało, ale plusem jest to, że był BARDZO porządnie zapakowany, bo aż w dwa kartony.
Ciężko ocenić jak jest, bo mam go w sumie półtorej dnia, ale już teraz mogę powiedzieć, że jest on bardziej ogarnięty. Również jeździ chaotycznie, ale chyba trochę mniej niż jego poprzednik z biedronki. Jest on na pewno mniejszy od niego oraz niższy no i trochę ciszej pracuje. Co do wyglądu obydwa są ładne. Ten jest droższy, ale też chyba porządniejszy. Czy warto ? Jeszcze nie wiem jak bardzo, ale wierzcie mi, ogromnie tęskniłam za tą pomocą, a ilość niewidocznego kurzu na podłodze mnie zaskoczyła (ponieważ całe mieszkanie sprzątam dokładnie 2-3 razy w tygodniu, nie licząc lekkich rutynowych porządków).  W zestawie to co poniżej, zobaczymy jak się sprawdzi, ale jak na razie jest serio super. Warto było dopłacić.





ZAPOMNIAŁABYM !
Miałam Wam podpowiedzieć, w jaki sposób czyścić NAJŁATWIEJ szafki kuchenne (lakierowane fronty). 
Ja posiadam akurat białe lakierowane fronty, niby super, lecz przez światło nad szafkami POTWORNIE widać wszystkie tłuste paluchy. 
Wypróbowałam wszystko, niestety wszystko zostawia jakieś "ślady" i front nie jest idealnie czysty. 

Czasem najzwyklejsze rozwiązanie jest jednak najlepsze. 

Genialnym rozwiązaniem okazał się.... zwykły płyn do szyb. 
Spryskujesz powierzchnię frontu szafki, wycierasz ściereczką z mikrofibry (czystą) lub ręcznikiem papierowym i voilà, gotowe. 

Ten sam sposób wykorzystuje w przypadku czyszczenia płyty indukcyjnej, mam niestety czarną, połyskującą- okropność. Totalnie wszystko na niej widać i niestety wszystkie rysy również. Do czyszczenia jednak znowu najlepszy jest płyn do szyb i ręcznik papierowy. Jeśli jest większe zabrudzenie to na moment zostawiam płyn (żeby rozmiękło) i wycieram ręcznikiem. Również z wielu metod, u mnie ta sprawdza się najbardziej.

Jakie Wy macie "proste" metody na sprzątanie ?

Pozdrawiam 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 We własnym kącie , Blogger